,,W owym czasie wyszło
rozporządzenie cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności
w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył sie wówczas , gdy wielkorządca Syrii był Kwiryniusz. Wybrali się więc wszyscy , aby się zapisać, każdy do swego miasta. Udał się też Józef z Galilei, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się zapisać z poślubioną sobie Marią, będącą w stanie odmiennym”.
Idziemy...
Chyba znajdzie się ktoś, kto ma dobre serce i nie będzie czekał na zapłatę. Jesteś w stanie błogosławionym, nie można ci odmówić schronienia.
,,Ciemna nocy niepojęta
Drzewo, co na mrozie pękasz
Pomóżcie mnie, umęczonej
Wędrować w dalekie strony”
Bogu niech będą dzięki, że dotarliśmy bezpiecznie. Zaraz, Mario, odpoczniesz.Poczekaj tutaj chwilę, a ja znajdę nocleg.
Dziękuję ci, Józefie, ale z pewnością będzie to trudne zadanie. Zobacz, ilu ludzi jest w mieście, a my nie mamy dużo pieniędzy.
Nigdzie ratunku i pomocy
nie mogę znaleźć.
Nie martw się zbytnio, Józefie, o miękkie i ciepłe miejsce dla mnie.
Bóg z pewnością nie zostawi nas samych w nieszczęściu. Spróbuj jeszcze raz, bo z pewnością jest
dla nas gdzieś miejsce.
Dlaczego ludzie widzą tylko to, co
ich interesuje i co im jest potrzebne.
Zwrócę się może do tego, co zna smak ubóstwa - zrozumie biednego
w potrzebie.
Bądź pozdrowiony! Czym mogę ci służyć? Czemu przybywasz
w moje skromne progi.
Żona moja jest w odmiennym stanie, a przybywam z daleka i nie mamy ciepłego miejsca. Proszę, przyjmij moją żonę i użycz jej ciepłego kąta
Mam tylko jedno pomieszczenie. Mieszkam z ojcem staruszkiem i mam ośmioro dzieci. Sami ledwo się mieścimy. Wiem jednak o miejscu suchym i ciepłym, lecz niezbyt wygodnym i poza miastem.
Wygody nie są ważne, powiedz, gdzie jest to miejsce, abym mógł tam zaprowadzić żonę.
Dziękuję ci, dobry człowieku. Niech bóg wynagrodzi cię za twą pomoc.
Trzeba wyjść północną bramą i iść ścieżką w góry. Tam znajdziecie grotę dla zwierząt. Jest tam siano, słoma, jest... cisza. Zwierzęta nie będą wam przeszkadzały
Mario, znalazłem jedynie miejsce za miastem, ciepłe, suche, lecz wśród zwierząt. Jesteś godna lepszych warunków, ale to i tak lepiej niż zostać tu. Chodźmy tam, to tylko jedna noc... jutro już będzie lepiej, może gdzieś znajdzie się miejsce.
Mówiłam ci, że jest miejsce dla nas, którego nikt nam nie zajmie. Bóg przygotował je dla tego Dziecka, aby nikt nie czuł się już więcej odtrącony z powodu swego ubóstwa.
Chodźmy już, bo zbliża się czas, kiedy ma się narodzić Dziecię.
Ech! Co za ciężki dzień,
ledwo powłóczę nogami.
Po takiej ciężkiej pracy człowiek powinien nocą odpocząć.
Śpijcie bracia, ja pierwszy będę czuwał.
A owce beczą i łażą za nami.
Nie pamiętam, żeby moje oczy oglądały, kiedy taką cudną noc jak dzisiejsza nocka. Nie wiem, co się dzieje, jakieś gwiazdy świecą,
o północku dnieje.
Aaa... spać mi się chce, a że mnie mroczy,
jeno ździebko zamknę oczy.
CHRR..
CHRR..
CHRR..
Oto na ziemię schodzi Zbawiciel, obiecany Mesjasz- Chrystus Odkupiciel.
Ooo...
Ooo...
Pokój wam, pasterze!
Z górnej krainy tutaj zstępujemy, wielką nowinę
wszystkim zwiastujemy!
W Dawidowym mieście - tam się narodził, aby wszystkich ludzi z grzechów oswobodził.
W misteczku Betlejem - tam Go poszukajcie z hołdem uwielbienia
serca Mu oddajcie.
Oddajcie mu pokłon, zanieście coś w darze.
A drogę do Niego gwiazda wam pokaże.
Znajdziecie Dzieciątko nowo narodzone, w pieluszki spowite, w żłobie położone.
Z gołymi rękami przed Panem staniemy?
Otóż mili bracia, samiście słyszeli co święci anieli do nas powiedzieli.
Ale nie wiem, czyście zrozumieli wszyscy,
że nam iść kazali gdzie się światło błyszczy.
Oto się narodził dzisiaj nam Zbawiciel, jak anioł powiedział - Chrystus Odkupiciel.
Więc Jemu dziś od nas ma być cześć oddana.
Pójdźmy do Betlejem witać tego Pana!
Więc prędko chłopaki, biegnijcie do domu,
przygotujcie dary jakie Bóg dał komu.
Jeśli tylko Panu dacie je z ochotą,
Milsze Mu to będzie aniżeli złoto.
Jakże to - podarków żadnych nie weźmiemy?
Owce też chcą przywitać Jezusa.
Jak można bez stada wyruszać?
Cóż znaczą te znaki na niebie?
Ta gwiazda, poświata...
Nowy Król się narodził,
Zstąpił z niebios na ziemię,
Cud się wielki wydarzył
Na ludzkości zbawienie.
Nowy król się narodził,
Władca świata i ludzi.
Gwiazda jasna błysnęła
Obwieściła nowiny
Więc pospieszmy za gwiazdą
Aż do owej krainy
Żłobek Cię utuli
Luli, luli, luli
Perełko mała
Śpij w pachnącym sianku
W ziołowym ubranku
Śnieżynko biała
Żłobek Cię zachwyci
Choć jest, tyci, tyci
Jak Ty Bóg - Człowiek
Bądż w pachnącej ciszy
Niech Ojciec usłyszy
Mrużenie powiek.
Te wszystkie dary Jezuskowi składamy i nisko się Tobie kłaniamy.
TO NA PEWNO Z GŁODU SŁYCHAĆ JEST PŁACZ DZIECKA. DLATEGO PRZYNIOSŁEMMALEŃKIEMU MLECZKA
a JA PODUSZECZKĘ POD GŁOWĘ MU WŁOŻĘ. mOŻE PRĘDZEJ ZASNĄĆ MU POMOŻE.
Oto Kacper przybywa do ciebie
Jest zdumiony znakami na niebie
On złoto Ci niesie w darze
Pada na twarz przed Mesjaszem
Uniżył sam siebie
Bóg stał się człowiekiem
Dla nas.
To dopiero początek historii Jezusa. Ona teraz trwać będzie w naszych sercach, duszach... Każdy z nas, tak jak Jezus, przebywa drogę do Betlejem i spotyka na niej radość, smutki i wielkie nadzieje. Najważniejsza jednak w naszej podróży, jest obecność Boga, który za drogowskaz służy. Lecz są takie chwile, gdy zatrzymać się trzeba, by siebie zrozumieć w tajemnicy nieba.